Nowi z Pomorza

Sapio Sapiens

Witam się w imieniu swoim i partnera.
Już wiemy, że nie chcemy być zaciętymi monogamistami.
Marzy nam się dziewczyna ciekawa co z tego może być, tak jak my.
Lubimy piesze wycieczki, książki i ludzi z pasją.
Przyjemnie zobaczyć, że jest forum o takiej tematyce, na poziomie.
Pozdrowienia z okolic Trójmiasta.

opennudi

witajcie pomorzanie
cieszy nas ze nie jestesmy sami w tym rejonie z takimi pomyslami i checiami
sami szukamy, pani, pana, pary otwartych na nietypowe relacje, czy po prostu o podobnych checiach i zainteresowaniach, chocby do dyskusji o meritum tego forum
pozdrawiamy

eWua

Hej! Witajcie.
Widzę, że model para damsko-męska + kobieta tworząca "trójkąt zamknięty" to chyba najbardziej popularna wizja poliamorycznego związku. Za to rzadko szczęśliwie zrealizowany...

opennudi

Hej,
może model '+ kobieta' jest bardziej do zaakceptowania (kwestia podejścia kobiecego i męskiego do tej trzeciej osoby) ?
my staramy się zbudować układ poli, jakoś trochę po grudzie to idzie, co wynika podejrzewam że właśnie z różnic damsko-męskich - nie naszych, ale potencjalnych osób mających do nas dołączyć

eWua

Jestem bi, więc wiem, czemu dla mnie ten układ jest idealny: kobieta, mężczyzna i ja w jednym łóżku i w jednym życiu. Wiem też, czemu mój facet by tego chciał: jako bi z tendencją do hetero bardziej komfortowo czuje się z dwiema kobietami niż z kobietą i mężczyzną. Poza tym w życiu codziennym bardziej przydałoby mi się kobiece wsparcie, bo obowiązki domowe typu pranie, sprzątanie, gotowanie, mycie naczyń idą mi topornie i w ogóle mnie nie "jarają". Razz

A jak to u Was wygląda?

opennudi

czy dobrze wnioskuje ze mieszkacie / mieszkaliście we 3 ?
czy preferencje seksualne grają tu ważna rolę ? jeśli wszyscy razem mieszkają to zapewne jest to bardzo pomocne, zacieśnia więź i również w łóżku nie ma tarć ... tak przypuszczam Wink

u nas wyglada to zupełnie inaczej, mieszkamy we 2 jako para i związek 1-wszo rzędowy, a staramy się zbudować nasze inne związki jako 2-go rzędowe ...przyjęliśmy że każde z nas będzie szukać sobie partnera, a może w późniejszym czasie uda się domknąć krąg tak żebyśmy nie byli centralnym punktem i łącznikiem, a właśnie żeby to był krąg, żeby wszyscy się znali chociaż
mnie (on) udało się znaleźć kobietę która zdecydowała się przystać na taki związek, być tą drugą, budujemy to mozolnie, nie obywa się bez tarć, wszyscy się uczymy bo nikt z nas nie ma doświadczenia (może sama też się wypowie, bo wiem że czyta to forum)
wydawałoby się że znalezienie mężczyzny do związku będzie prostsze, jednak mojej partnerce się jak dotąd to nie udało, po pierwszej próbie, kiedy znaliśmy się nawet we 3, my i on, coś chyba jednak nie gra i wydaje się że nie rokuje dalej dobrze
w naszych dyskusjach, w naszej parze, zastanawiamy się czy to co chcemy w tej chwili zbudować to już związek / związki typu poli, czy jednak coś pomiędzy poli a swingiem, bo tak naprawdę czysty swing to nie jest ...
P.

eWua

Wnioski nad wyrost. Zdecydowanie Wink

Jedyne doświadczenia we trójkę to mieliśmy w łóżku - w życiu nie.

opennudi

problem z którym zderzyliśmy się to podział czasu na poszczególne związki, tu były tarcia, rozbieżne oczekiwania - nasze wstępne założenie, to na co moja partnerka chciała się zgodzić, a to co dołączająca kobieta chciała mieć dla siebie, finalnie jakoś udało się wypracować kompromis ...
jak to było u Ciebie ? jak udało Ci się, teraz, wcześniej, stworzyć udany związek/-ki ? jak tę chociażby problem rozwiązałaś ?
P.

Gość

Nie zamykamy się na ten model, choć faktycznie jest on wymarzony. Trudno się dziwić, skoro ja lubię kobiety i on lubi kobiety Smile

Nie próbujemy znaleźć trzeciej połówki, raczej przyjaciółkę otwartą na niemonogamię, która jest chętna sprawdzić czy możemy jej się spodobać oboje.
Doedukowaliśmy się o polowaniu na jednorożce Wink

i do końca nie wpadamy w schemat, bo naszym celem nigdy nie była zamknięta triada, raczej otwarcie się na stare pragnienia i nowe możliwości...

Sapio Sapiens

Gość to byłam ja, tylko gapa nie zauważyłam, że się nie zalogowałam Smile

eWua

Zgadzam się: ograniczanie się do jednego schematu mija się z celem.

Moje poli-związki zawsze składały się z większej ilości osób niż 3 w różnych kombinacjach (choć ja zawsze miałam związek główny i pozostałe). Poza ostatnim wyjątkiem, ale G. była dziewczyną mojego partnera bardzo krótko, bo jej nie pasowało "dzielenie się" no i byli ze sobą na delegacji, z dala ode mnie.
Mieszkać z tą trzecią czy czwartą osobą mi się nie zdarzyło...